piątek, 21 lutego 2020

Droga Serca – Lekcja 11, podsumowanie

Przyłącz się do mnie tam, gdzie jedynie możemy pamiętać, że jesteśmy razem. Zaniechaj wszelkiej nadziei, że możesz samego siebie pokierować do mnie myśleniem. Połącz się ze mną w prostym zrozumieniu, że sam z siebie nic nie możesz zrobić. Połącz się ze mną, poddając się Prawdzie zjednoczenia poza wszelkim zrozumieniem. Osiądź głęboko w cichym sanktuarium Serca, które współdzielimy.
To Serce jest głębią oraz istotą jedynego stworzenia Stwórcy. I to stworzenie jest czystym Umysłem, czystym Istnieniem, czystą Inteligencją, pełnią wszelkiej mądrości, głębią wszelkiego współczucia, pewnością każdego celu w Niebie.

Jesteś po prostu tą ciszą, tą obecnością, która obserwuje całe Stworzenie płynące przez pole świadomości, które jest Umysłem Chrystusa.
Jesteś na zawsze nieograniczony. Jesteś na zawsze niezmienny. Jesteś doskonale niezmienny. I pochodzimy z jednej substancji, jednego Światła, jednej Prawdy. Jedynie tutaj mieszka rzeczywistość. Jedynie tutaj rzeczywistość jest pamiętana. Jedynie tutaj niepodzielnie rządzi Miłość. Tylko tutaj naprawdę jesteś.

Czym jest więc to, co nas łączy ze sobą, czyniąc nas jednym? Czyż nie jest to cisza i świadomość Tego, kto obserwuje pojawianie się i przemijanie wszelkich stworzonych rzeczy?

Współdzielę z tobą głębię doskonałej ciszy. Współdzielę z tobą najwyższą mądrość. Trwam w taki sam sposób, jak ty: jako myśl Miłości wyrażona w formie. Mieć formę nie oznacza być ciałem. Oznacza jedynie to, że ów Umysł, który jest rzeczywistością istnienia Miłości, naprawdę mieszka na równi w każdym z nas. Jeśli by tak nie było, nie mógłbyś mnie rozpoznać. I gdy wypowiadam jakieś słowo czy zdanie, czy akapit, które rezonuje z tobą jako coś prawdziwego, nie rozpoznałbyś tego, gdyby ta sama Prawda nie mieszkała już w tobie jako rzeczywistość twego istnienia.
Pozostań teraz ze mną. Nie zważaj na wołanie tej części umysłu, która chce cię rozproszyć i poprowadzić z powrotem do złudzeń, z jakich składa się twój świat. Tutaj nie ma żadnych partnerów, nie ma karier, nie ma żadnej straty ani żadnego zysku, nie ma ani bólu, ani cierpienia. Tutaj lśni w tobie jedynie Prawda. Właśnie tutaj ja jestem. I to Serce, które współdzielimy, nie zawiera się w twym ciele. Jest raczej odwrotnie: to ciało wyłoniło się z wnętrza mocy, która mieszka w tym Świętym Miejscu. Ciało dostarcza ci tymczasowych doświadczeń uczenia się. Będzie na ciebie czekało, kiedy powrócisz, jeśli tylko tego zapragniesz.

Jesteś Lśniącym Polem Świadomości. I to samo Lśniące Pole zawiera istotę Wszystkiego, czym ja jestem.

Dlatego też każda miłująca myśl jest prawdziwa, albowiem nie powstaje z powierzchownego poziomu umysłu, gdzie myśli generowane są w zwykłej reakcji na inne myśli. Lecz Miłość wyłania się z głębi serca, które przekracza to, co znasz jako swoje ciało, swój umysł czy mechanizmy informacji zwrotnej.

Kiedy myślisz miłującą myśl, to Bóg pieści cię Swym dotykiem. Kiedy nie słyszysz w sobie miłujących myśli, może to jedynie oznaczać, że wróciłeś na powierzchnię i wyparłeś się głębi w sobie. Jeśli chciałbyś słyszeć tylko miłujące myśli, po prostu obserwuj, gdzie ulokowana jest twa uwaga. I pozwól jej zejść głębiej do tego miejsca poza czasem, poza ciałem, poza snem tego świata. Albowiem to miejsce – Królestwo Niebieskie w was – jest bezkresne poza możliwością zrozumienia. To w nim zawiera się świat, który znasz, gdy twa uwaga skierowana jest na powierzchnię umysłu. Owo Serce obejmuje go, tak jak ocean przyjmuje i wchłania kroplę rosy.

Tutaj zatem, umiłowani przyjaciele, jest miejsce wszelkiej pewności. Tutaj jest miejsce doskonałej mocy spełniania miłujących myśli, którymi pieści cię Bóg. Tutaj jest droga spełniania każdej miłującej wizji. Tutaj jest źródło wszelkiej mądrości, z którego możesz czerpać, by odtworzyć siebie, abyś był obecnością wcielonego Chrystusa. Tutaj znajduje się prosta i wąska ścieżka, która prowadzi do Życia. Albowiem Życie jest poza wszelkimi koncepcjami, o jakich kiedykolwiek słyszałeś, nawet poza tymi, których ja używałem, by komunikować się z tobą. One są niczym wiele palców wskazujących na księżyc, który oświetla cię łagodnie swym światłem. To Światło żyje w głębi Cichego Serca. Dlatego też Cisza jest bramą do Boskiej Mądrości.

Wystarczy, byś był jak ten, który miłuje Umysł Boga – otwarty, przyzwalający, przyjmujący – przyswajający to, czym twój Stwórca chce cię obdarować. Pozostań ze mną w głębi tej Doskonałej Ciszy. Zauważ jak zaczynasz odczuwać łagodną przestronność, pokój zstępujący na ciebie niczym łagodna gołębica, choć nic nie uczyniłeś. Gdy zaś twa uwaga będzie przyciągana z powrotem na powierzchnię świadomości, po prostu wybierz jeszcze raz i wróć do milczenia Serca.


Niech to zdanie będzie niczym schody, które prowadzą w dół ze świata twego wytworu do głębi Doskonałego Pokoju. Wystarczy, żebyś powtarzał je jedynie wówczas, gdy zauważysz, że zaczynają cię rozpraszać widoki, dźwięki i obrazy świata wokół twego ciała, jak również myśli, które wydają się płynąć i tańczyć na powierzchni tego, co zwiesz ośrodkiem mózgu.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości.
Gdy już poczujesz, że jesteś mocno osadzony, zakorzeniony w tym głębokim i cichym miejscu, poproś o cokolwiek chcesz, a odpowiedź nie będzie przed tobą ukryta.

Albowiem pamiętaj, że w tym miejscu jesteś samą Świadomością, która zwyczajnie staje się świadoma samej Siebie. I ta Świadomość, ta Jaźń żyje na równi jako istota każdego, kogo znasz i kochasz. A twoja miłość do nich jest tym, co wiąże cię z nimi w głębi cichej Świadomości.

Lecz gdy zstępujesz po schodach do cichego miejsca Serca, musisz zostawić parę rzeczy za sobą: potrzebę posiadania racji, potrzebę bycia wspieranym w swych złudzeniach, lęk przed odrzuceniem, opuszczeniem, odmową i śmiercią. Pozostaw za sobą każdą myśl o tym, czym jest świat i czemu on służy. Pozostaw za sobą każdą myśl, jaką kiedykolwiek żywiłeś na temat każdej osoby i każdego miejsca.

Zrezygnuj i porzuć świat swego postrzegania i przyjdź w ciszy, by uklęknąć przed swoim Stwórcą. I tam, w cichym miejscu Serca – ponieważ nie przywiązujesz się do niczego, co jest ci dawane i pokazywane – nic nie będzie trzymane przed tobą w tajemnicy.

Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Oto Prawda, która mnie wyzwala. Jestem, który Jestem. Moja świadomość nie zna ograniczeń i wszystkie światy powstają we mnie. Jestem owym Umysłem, obecnym we wszystkich istotach, schodzących w głąb i obejmujących jedyną Prawdę, która jest zawsze prawdziwa. Tutaj jest doskonały pokój. Tutaj jest rozpoznanie, że nie ma żadnego braku. Tutaj obejmują mnie ramiona spełnienia Miłości, której szukałem we wszystkich niewłaściwych miejscach. Jedynie tutaj mieszkam. Jedynie tu pozostaję. Jestem tym Jednym, który istniał zanim pojawiły się wszystkie światy. Jedynie to jest Prawdą o mnie.
Te słowa nie są moje, one są nasze. I dotyczą nas w równym stopniu.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Jestem, który Jestem.

Umiłowani przyjaciele, trwajcie ze mną w tym Zjednoczeniu. I niezależnie od tego, co pokazują ci oczy ciała, niezależnie od tego, co słyszą uszy ciała, niezależnie od „nieszkodliwych” myśli, które wydają się tańczyć na powierzchni umysłu mózgu, przebywasz tam, gdzie ja jestem, inspirowany ową Miłością, która zrodziła słońce, księżyc i wszelkie gwiazdy Nieba, planety wraz z ich orbitami i wszystkie wymiary w Stworzeniu naszego Ojca. Możesz urzeczywistnić wcielenie Chrystusa, mieszkając w Sercu Chrystusa, aż w końcu każdy krok, każde słowo, każdy gest będą wypływały z tego głębokiego, cichego i doskonałego miejsca, aż w końcu ten Głos Serca stanie się jedynym, który pobudza cię do działania.
I nawet gdy myśli świata przepływają przez umysł twego mózgu, a bodźce zmysłów odbierane są przez struktury komórkowe systemu nerwowego ciała, ty nadal możesz zrezygnować z tych rzeczy i działać tylko z głębi Doskonałej Mądrości, Doskonałego Bezpieczeństwa i Doskonałego Pokoju.

Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Jestem, który Jestem. Nieskończoną Świadomością – niezrodzoną, nieśmiertelną – która obejmuje sen czasu i przestrzeni i spogląda miłująco na wszystkie nieszkodliwe i neutralne wydarzenia. I nawet ciało nie jest już dłużej moje. Zwyczajnie pojawia się i przemija, podczas gdy Ja, Twórca wszelkiego Stworzenia, wypełniam je treścią świadomości Doskonałego Przebaczenia, Doskonałego Pokoju i spełnienia Miłości. I choć kroczę dolinami czasu i przestrzeni, nie zaznaję lęku. Albowiem wszystkie dobre rzeczy są dla mnie bezpiecznie przechowane, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Jedynie tutaj jest skarb, którego już dłużej nie szukam, ponieważ znalazłem!

Trwaj tutaj ze mną, aż nadejdzie godzina, kiedy będziesz wiedział, że nie opuścisz już więcej Świętego Domu Ojca. Ten Dom jest Głębią Pokoju, który trwa przy tobie, gdziekolwiek byś nie był, jako samo Serce oraz Istota twej rzeczywistości.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości.

I kiedy ciało kroczy po Ziemi, i kiedy struny głosowe są używane, by formułować słowa, dotykanie Ziemi stopą będzie ci przypominało błogosławieństwo Chrystusa, a słowa, jakie same się ukształtują, będą nauczały jedynie Miłości. Tutaj więc, umiłowany przyjacielu, jest istota tego wszystkiego, co chcę ci dać tego dnia i w tej godzinie.

Czy może być większe osiągnięcie od tego? Czy może być coś, co może ci oferować większe spełnienie, niż bycie przekaźnikiem, przez który Nieskończona Świadomość i Moc płyną z każdym oddechem, z każdym gestem, z każdym wypowiedzianym słowem – po to, by poprzez ciebie ujawniać światu Chrystusa? Cóż mógłbyś cenić bardziej od tego?

Niech pokój kroczy z wami i moje błogosławieństwo daję wam. Nie tak jak świat daje, daję wam Głos Chrystusa, który pragnie być waszym głosem.