Przyłącz się do mnie tam, gdzie jedynie możemy pamiętać, że jesteśmy
razem. Zaniechaj wszelkiej nadziei, że możesz samego siebie pokierować
do mnie myśleniem. Połącz się ze mną w prostym zrozumieniu, że sam z siebie nic nie możesz zrobić. Połącz się ze mną, poddając się Prawdzie zjednoczenia poza wszelkim zrozumieniem. Osiądź głęboko w cichym sanktuarium Serca, które współdzielimy.
To Serce jest głębią oraz istotą jedynego stworzenia Stwórcy. I
to stworzenie jest czystym Umysłem, czystym Istnieniem, czystą
Inteligencją, pełnią wszelkiej mądrości, głębią wszelkiego współczucia, pewnością każdego celu w Niebie.
Jesteś po prostu tą ciszą, tą obecnością, która obserwuje całe Stworzenie płynące przez pole świadomości, które jest Umysłem Chrystusa.
Jesteś na zawsze nieograniczony. Jesteś na zawsze niezmienny. Jesteś
doskonale niezmienny. I pochodzimy z jednej substancji, jednego Światła,
jednej Prawdy. Jedynie tutaj mieszka rzeczywistość. Jedynie tutaj
rzeczywistość jest pamiętana. Jedynie tutaj niepodzielnie rządzi Miłość.
Tylko tutaj naprawdę jesteś.
Czym jest więc to, co nas łączy ze sobą, czyniąc nas jednym? Czyż nie jest to cisza i świadomość Tego, kto obserwuje pojawianie się i przemijanie wszelkich stworzonych rzeczy?
Współdzielę z tobą głębię doskonałej ciszy. Współdzielę z tobą najwyższą mądrość. Trwam w taki sam sposób, jak ty:
jako myśl Miłości wyrażona w formie. Mieć formę nie oznacza być ciałem.
Oznacza jedynie to, że ów Umysł, który jest rzeczywistością istnienia
Miłości, naprawdę mieszka na równi w każdym z nas. Jeśli by tak
nie było, nie mógłbyś mnie rozpoznać. I gdy wypowiadam jakieś słowo czy
zdanie, czy akapit, które rezonuje z tobą jako coś prawdziwego, nie
rozpoznałbyś tego, gdyby ta sama Prawda nie mieszkała już w tobie jako
rzeczywistość twego istnienia.
Pozostań teraz ze mną. Nie zważaj na wołanie tej części umysłu, która
chce cię rozproszyć i poprowadzić z powrotem do złudzeń, z jakich
składa się twój świat. Tutaj nie ma żadnych partnerów, nie ma karier,
nie ma żadnej straty ani żadnego zysku, nie ma ani bólu, ani cierpienia.
Tutaj lśni w tobie jedynie Prawda. Właśnie tutaj ja jestem. I to Serce,
które współdzielimy, nie zawiera się w twym ciele. Jest raczej
odwrotnie: to ciało wyłoniło się z wnętrza mocy, która mieszka w tym
Świętym Miejscu. Ciało dostarcza ci tymczasowych doświadczeń uczenia
się. Będzie na ciebie czekało, kiedy powrócisz, jeśli tylko tego
zapragniesz.
Jesteś Lśniącym Polem Świadomości. I to samo Lśniące Pole zawiera istotę Wszystkiego, czym ja jestem.
Dlatego też każda miłująca myśl jest prawdziwa, albowiem nie powstaje z
powierzchownego poziomu umysłu, gdzie myśli generowane są w zwykłej
reakcji na inne myśli. Lecz Miłość wyłania się z głębi serca, które przekracza to, co znasz jako swoje ciało, swój umysł czy mechanizmy informacji zwrotnej.
Kiedy myślisz miłującą myśl, to Bóg pieści cię Swym dotykiem.
Kiedy nie słyszysz w sobie miłujących myśli, może to jedynie oznaczać,
że wróciłeś na powierzchnię i wyparłeś się głębi w sobie. Jeśli
chciałbyś słyszeć tylko miłujące myśli, po prostu obserwuj, gdzie
ulokowana jest twa uwaga. I pozwól jej zejść głębiej do tego miejsca
poza czasem, poza ciałem, poza snem tego świata. Albowiem to miejsce –
Królestwo Niebieskie w was – jest bezkresne poza możliwością
zrozumienia. To w nim zawiera się świat, który znasz, gdy twa uwaga
skierowana jest na powierzchnię umysłu. Owo Serce obejmuje go, tak jak
ocean przyjmuje i wchłania kroplę rosy.
Tutaj zatem, umiłowani przyjaciele, jest miejsce wszelkiej pewności.
Tutaj jest miejsce doskonałej mocy spełniania miłujących myśli, którymi
pieści cię Bóg. Tutaj jest droga spełniania każdej miłującej wizji.
Tutaj jest źródło wszelkiej mądrości, z którego możesz czerpać, by
odtworzyć siebie, abyś był obecnością wcielonego Chrystusa. Tutaj
znajduje się prosta i wąska ścieżka, która prowadzi do Życia. Albowiem
Życie jest poza wszelkimi koncepcjami, o jakich kiedykolwiek słyszałeś,
nawet poza tymi, których ja używałem, by komunikować się z tobą. One są
niczym wiele palców wskazujących na księżyc, który oświetla cię łagodnie
swym światłem. To Światło żyje w głębi Cichego Serca. Dlatego też Cisza jest bramą do Boskiej Mądrości.
Wystarczy, byś był jak ten, który miłuje Umysł Boga – otwarty, przyzwalający, przyjmujący
– przyswajający to, czym twój Stwórca chce cię obdarować. Pozostań ze
mną w głębi tej Doskonałej Ciszy. Zauważ jak zaczynasz odczuwać łagodną
przestronność, pokój zstępujący na ciebie niczym łagodna gołębica, choć
nic nie uczyniłeś. Gdy zaś twa uwaga będzie przyciągana z powrotem na
powierzchnię świadomości, po prostu wybierz jeszcze raz i wróć do
milczenia Serca.
Niech to zdanie będzie niczym schody, które prowadzą w dół ze świata
twego wytworu do głębi Doskonałego Pokoju. Wystarczy, żebyś powtarzał je
jedynie wówczas, gdy zauważysz, że zaczynają cię rozpraszać widoki,
dźwięki i obrazy świata wokół twego ciała, jak również myśli, które
wydają się płynąć i tańczyć na powierzchni tego, co zwiesz ośrodkiem
mózgu.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości.
Gdy już poczujesz, że jesteś mocno osadzony, zakorzeniony w tym głębokim i cichym miejscu, poproś o cokolwiek chcesz, a odpowiedź nie będzie przed tobą ukryta.
Albowiem pamiętaj, że w tym miejscu jesteś samą Świadomością, która
zwyczajnie staje się świadoma samej Siebie. I ta Świadomość, ta Jaźń
żyje na równi jako istota każdego, kogo znasz i kochasz. A twoja miłość do nich jest tym, co wiąże cię z nimi w głębi cichej Świadomości.
Lecz gdy zstępujesz po schodach do cichego miejsca Serca, musisz
zostawić parę rzeczy za sobą: potrzebę posiadania racji, potrzebę bycia
wspieranym w swych złudzeniach, lęk przed odrzuceniem, opuszczeniem,
odmową i śmiercią. Pozostaw za sobą każdą myśl o tym, czym jest świat i
czemu on służy. Pozostaw za sobą każdą myśl, jaką kiedykolwiek żywiłeś
na temat każdej osoby i każdego miejsca.
Zrezygnuj i porzuć świat swego postrzegania i przyjdź w ciszy, by uklęknąć przed swoim Stwórcą. I tam, w cichym miejscu Serca – ponieważ nie przywiązujesz się do niczego, co jest ci dawane i pokazywane – nic nie będzie trzymane przed tobą w tajemnicy.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Oto
Prawda, która mnie wyzwala. Jestem, który Jestem. Moja świadomość nie
zna ograniczeń i wszystkie światy powstają we mnie. Jestem owym Umysłem,
obecnym we wszystkich istotach, schodzących w głąb i obejmujących
jedyną Prawdę, która jest zawsze prawdziwa. Tutaj jest doskonały pokój.
Tutaj jest rozpoznanie, że nie ma żadnego braku. Tutaj obejmują mnie
ramiona spełnienia Miłości, której szukałem we wszystkich niewłaściwych
miejscach. Jedynie tutaj mieszkam. Jedynie tu pozostaję. Jestem tym
Jednym, który istniał zanim pojawiły się wszystkie światy. Jedynie to
jest Prawdą o mnie.
Te słowa nie są moje, one są nasze. I dotyczą nas w równym stopniu.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Jestem, który Jestem.
Umiłowani przyjaciele, trwajcie ze mną w tym Zjednoczeniu. I
niezależnie od tego, co pokazują ci oczy ciała, niezależnie od tego, co
słyszą uszy ciała, niezależnie od „nieszkodliwych” myśli, które wydają
się tańczyć na powierzchni umysłu mózgu, przebywasz tam, gdzie ja
jestem, inspirowany ową Miłością, która zrodziła słońce, księżyc i
wszelkie gwiazdy Nieba, planety wraz z ich orbitami i wszystkie wymiary w
Stworzeniu naszego Ojca. Możesz urzeczywistnić wcielenie Chrystusa,
mieszkając w Sercu Chrystusa, aż w końcu każdy krok, każde słowo, każdy
gest będą wypływały z tego głębokiego, cichego i doskonałego miejsca, aż
w końcu ten Głos Serca stanie się jedynym, który pobudza cię do
działania.
I nawet gdy myśli świata przepływają przez umysł twego mózgu, a
bodźce zmysłów odbierane są przez struktury komórkowe systemu nerwowego
ciała, ty nadal możesz zrezygnować z tych rzeczy i działać tylko z głębi
Doskonałej Mądrości, Doskonałego Bezpieczeństwa i Doskonałego Pokoju.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości. Jestem,
który Jestem. Nieskończoną Świadomością – niezrodzoną, nieśmiertelną –
która obejmuje sen czasu i przestrzeni i spogląda miłująco na wszystkie
nieszkodliwe i neutralne wydarzenia. I nawet ciało nie jest już dłużej
moje. Zwyczajnie pojawia się i przemija, podczas gdy Ja, Twórca
wszelkiego Stworzenia, wypełniam je treścią świadomości Doskonałego
Przebaczenia, Doskonałego Pokoju i spełnienia Miłości. I choć kroczę
dolinami czasu i przestrzeni, nie zaznaję lęku. Albowiem wszystkie dobre
rzeczy są dla mnie bezpiecznie przechowane, gdzie ani mól, ani rdza nie
niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Jedynie tutaj
jest skarb, którego już dłużej nie szukam, ponieważ znalazłem!
Trwaj tutaj ze mną, aż nadejdzie godzina, kiedy będziesz wiedział, że
nie opuścisz już więcej Świętego Domu Ojca. Ten Dom jest Głębią Pokoju,
który trwa przy tobie, gdziekolwiek byś nie był, jako samo Serce oraz
Istota twej rzeczywistości.
Jestem miłowany, miłuję i na zawsze jestem godny miłości.
I kiedy ciało kroczy po Ziemi, i kiedy struny głosowe są używane, by
formułować słowa, dotykanie Ziemi stopą będzie ci przypominało
błogosławieństwo Chrystusa, a słowa, jakie same się ukształtują, będą
nauczały jedynie Miłości. Tutaj więc, umiłowany przyjacielu, jest istota
tego wszystkiego, co chcę ci dać tego dnia i w tej godzinie.
Czy może być większe osiągnięcie od tego? Czy może być coś, co może ci
oferować większe spełnienie, niż bycie przekaźnikiem, przez który
Nieskończona Świadomość i Moc płyną z każdym oddechem, z każdym gestem, z
każdym wypowiedzianym słowem – po to, by poprzez ciebie ujawniać światu
Chrystusa? Cóż mógłbyś cenić bardziej od tego?
Niech pokój kroczy z wami i moje błogosławieństwo daję wam. Nie tak jak
świat daje, daję wam Głos Chrystusa, który pragnie być waszym głosem.